Katastrofa - pęknięta rama
Poniedziałek, 1 sierpnia 2011
· Komentarze(2)
Kategoria Treningi Maratony

Wyjechałem na małe odświeżenie po niedzielnej jeździe by nie zastygły mi mięśnie z nic nie robienia.
Na 14 km po wjechaniu do lasu na prostą drogę zaczeło mi coś stukać w rowerze.
Zatrzymałem się i sprawdzałem czy to przypadkiem nie stery nawaliły tak mi się nawet wydawało. Po przejechaniu 10 metrów zatrzymałem się i obróciłem rower do góry kołami. Okazało się, że górna rura pękła w niestandarodym miejscu.
Okazało się, że kona nie daje gwarancji dożywotniej na ramy zakupione do 2009r więc obejmowała mnie tylko 5 letnia która mineła rok temu....
